Publikacje

Artykuł 2

Jako psycholog spotykam się coraz częściej z tendencją spadkową kompetencji społecznych u dzieci. Oznacza to obniżenie aktywności intelektualnej, emocjonalnej i społecznej, co skutkuje zarazem gwałtownym wzrostem: nadpobudliwości, ignorancji, zaburzeń psychicznych (m.in. depresji, zaburzeń lękowych) oraz nieodnajdywaniu się w relacjach społecznych.


Dzieci, które rozpoczynają naukę w szkole okazują się emocjonalnie nieprzygotowane do wyzwań stawianych im w nowym miejscu edukacji. Znaczny wpływ na to ma styl życia, który wpoili im rodzice. Mózg jest narzędziem bardzo plastycznym, możemy go wzmacniać lub osłabiać. Niestety w ostatnich latach, mimo pewnie szczerych chęci rodziców, mamy do czynienia z nadawaniem negatywnego kierunku w rozwoju dzieci.

Ma na to wpływ kilka czynników, pierwszym bardzo istotnym jest korzystanie przez małe dzieci z technologii (TV, smartfon, tablet), które stają się nieodłącznym elementem ich życia, chociażby jako „darmowa opiekunka dziecięca”. Według statystyk, co trzecie dziecko do pierwszego roku życia oraz 40% dzieci poniżej drugiego roku życia korzysta ze smartfona (Common Sense Media). Mózgi małych dzieci nie są przystosowane do epatujących różnorakimi bodźcami urządzeń, które je przestymulowują. Zbyt częste i intensywne używanie urządzeń mobilnych może wywołać negatywne konsekwencje w postaci opóźnionego: rozwoju psychofizycznego dziecka, rozwoju mowy, rozwijania więzi społecznych oraz kształtowania kontaktów interpersonalnych. Proszę zwrócić uwagę, na fakt, że osoby, które szczególnie wpłynęły na rozwój technologii, czyli Bill Gates i Steve Jobs, ograniczyły swoim dzieciom kontakt z komputerem, tabletem, a telefony komórkowe mogły używać dopiero po skończeniu 14 roku życia.

Najczęstszymi negatywnymi objawami korzystania przez dzieci z nowinek technologicznych są: opóźniony rozwój mowy, brak koncentracji uwagi, trudności w zakresie rozumienia treści, brak zabaw tematycznych, brak rozumienia emocji, brak zainteresowania książeczkami i układankami, kłopoty z zaśnięciem. Poza tym dzieci maja problem z odraczaniem przyjemności, realne życie staje się dla nich nudne. Na lekcjach mają do czynienia ze zwykłymi głosami, zamiast efektami specjalnymi, ekspozycjami graficznymi i ciągłą stymulacją wizualną. Fascynuje ich tylko wirtualna rzeczywistość, od której trudno ich oderwać, a przekazywane na lekcjach informacje stają się trudne do zrozumienia. Mózgi dzieci przystosowują się do wysokiego poziomu stymulacji (gry wideo), przez co nie są w stanie przetworzyć danych przekazywanych im na niższym poziomie stymulacji. Skutkuje to upośledzeniem gotowości do rozwiązywania problemów intelektualnych przez dzieci. Technologia ma też wpływ na tworzenie dystansu emocjonalnego między dzieckiem a rodziną.

Rodzice coraz częściej zaspokajają potrzeby dziecka natychmiastowo, dostają one to, czego chcą i kiedy chcą. „Nudzę się!” -> „Pograj na moim telefonie”. Zdolność do odraczania przyjemności jest ważnym elementem rozwojowym. Każdy chce uszczęśliwić dziecko natychmiast, lecz pomimo dobrych intencji, długoterminowo unieszczęśliwia je. Zdolność do opóźniania przyjemności oznacza sprawne działanie w warunkach stresogennych. Dzieci są coraz słabiej przystosowane do rywalizacji, a nawet niewielkie przeszkody stają się trudne do pokonania i przytłaczają je. Warto zwrócić uwagę jak dzieci zachowują się w centrach handlowych, restauracjach oraz sklepach z zabawkami, kiedy słyszą słowo „Nie”.

Poza tym rodzice nie stawiają dzieciom granic, które są tak ważne dla ich rozwoju. Często też wyręczają dzieci w czynnościach, które są osiągalne na ich etapie rozwoju i powinny być codziennymi aktywnościami w ich stylu życia, takich jak jedzenie, ubieranie, ścielenie łóżka, sprzątanie zabawek, itd. Rodzice tłumaczą, że „Dzieci nie lubią jeść śniadań.”, „Nie lubią wcześnie chodzić spać”. „Nie lubią zabawek, wolą ipada”, „Nie lubią warzyw, wolą słodycze”. Dzieci nie mają pojęcia co jest poprawne i co jest dla nich dobre. To są błędy wychowawcze, które skutkują wychowawczymi problemami w nieodległej przyszłości. Bez właściwego i wartościowego pożywienia oraz odpowiedniej ilości snu dziecko w szkole jest zmęczone, nieuważne i niespokojne. Ponadto otrzymuje niewłaściwy komunikat od rodziców, że zawsze dostaje to, czego chce, bo mu się to należy. Natomiast słowo „musisz” przestaje mieć dla nich znaczenie, przez co nie są w stanie osiągnąć pewnych celów w życiu. Nie potrafią zmierzyć się z tym, co konieczne, a przecież w życiu nie wszystko jest przyjemnością.

Również konsumpcyjna postawa społeczeństwa sztucznie napędza trend, w którym ważniejsze staje się mieć, niż być. Warto pamiętać, że dzieci mają coraz mniej wspomnień związanych ze wspólna zabawą czy aktywnością fizyczną podjętą z rodzicem. Przez co trudniej nawiązać prawdziwą więź z dzieckiem, utrzymać ją, jak również przekazać odpowiednie wartości i tradycje.

Pęd życia i wir pracy sprawia, że sięgamy po najłatwiejsze rozwiązania, czyli gadżety, aby dzieci zajęły się czymś, co nas nie będzie absorbowało. To sprawia, że one coraz więcej przebywają w domu, nie podejmując aktywności fizycznej na zewnątrz, tak jak to odbywało się dawniej. Poza tym cierpi na tym rozwój społeczny dzieci, gdyż technologia zastąpiła zabawę na podwórku z rówieśnikami. Kontakty z rówieśnikami staja się płytkie i zupełnie nieistotne. W ten sposób dziecko ma ograniczone możliwości komunikacji, nauki rozwiązywania problemów, szukania kompromisów, uzgadniania warunków współpracy, uwzględniania potrzeb innych członków grupy. Są to niezbędne czynniki życia w społeczeństwie, jak również warunki umożliwiające osiąganie sukcesów.

Co można zrobić, aby rozwinąć potencjał w dzieciach. Po pierwsze ograniczyć ich kontakt z technologią. Zaskocz dziecko jakimś wspólnym wyjściem na obiad po szkole, spacer, walkę na poduszki, wieczór gier planszowych, wycieczkę rowerową, basen. Przypomnij sobie, co Ty chciałeś robić ze swoimi rodzicami. Po drugie uświadom dziecku, że rutyna jest nieodłącznym elementem naszego życia, w którym często udaję się dojść do kreatywnego rozwiązania problemu. Stopniowo zwiększaj czas między „Chcę” a „Dostaję”. Zamiast smartfona w samochodzie, porozmawiaj z dzieckiem, pośpiewajcie razem, pośmiejcie się. Stawiaj granice swojemu dziecku, ustalaj pory snu i posiłków. Ucz swoje dzieci rutynowych czynności, typu: sprzątanie zabawek, rozpakowywanie zakupów, nakrywanie do stołu, mycie naczyń, ścielenie łóżka, etc. Naucz dziecko dzielenia się z innymi, mówienia słów „proszę” i „dziękuję”, chwal je i pokaż jak ma doceniać innych ludzi.

Mózg uczy się poprzez ćwiczenia, podobne jak mięśnie, więc jeśli chcesz, żeby Twoje dziecko było sprawne motorycznie, intelektualnie i emocjonalnie, poświęć mu swój czas i uwagę, zamiast kupować nową rzecz. Mamy czas świąteczny, w którym zastanawiamy się czego dziecko jeszcze nie ma w swoim zbiorze. Może warto zainwestować w chwile spędzone aktywnie z dzieckiem, które będą miłym wspomnieniem na lata.

Anna Lemańska, Gabinet Lemon Tree

Nadnoteckie Echa nr 52/1189/31.12.2019r.

Gabinet Lemon Tree

62 - 052 Komorniki

ul. Cyprysowa 32 B/9

gabinet.lemontree@gmail.com

Tel: 888 - 303 - 745